Morze Czerwone w ogniu: Ataki Huti a bezpieczeństwo światowego handlu – cz. 2
Odpowiedź USA i ich sojuszników na działania Huti
18 grudnia 2023 roku, w reakcji na eskalację ataków Huti na żeglugę w rejonie Morza Czerwonego, Stany Zjednoczone wraz z sojusznikami zainicjowały operację „Prosperity Guardian” – międzynarodową misję 24 państw, której celem jest ochrona kluczowych szlaków handlowych. Z kolei w styczniu 2024 roku zainicjowano operację o kryptonimie „Poseidon Archer” – niezależną koalicję zdolną do prowadzenia ofensywnych działań mających na celu osłabienie zdolności militarnych Huti. W jej skład weszły Wielka Brytania, Australia, Kanada, Bahrajn oraz Holandia[1]. Oprócz działań militarnych Stany Zjednoczone nałożyły również sankcje na przywódców Huti, ponownie uznając ten ruch za organizację terrorystyczną i umieszczając jego liderów na liście „Specially Designated Global Terrorists” (SDGT)[2].
Zarówno obecna, jak i wcześniejsza administracja USA postrzegają Huti jako zagrożenie strategiczne, lecz każda z nich obrała odmienny sposób działania. W okresie prezydentury Joe Bidena priorytetem była wielostronna dyplomacja oraz ścisła współpraca z ONZ, ukierunkowane na odcięcie rebeliantów od kluczowych linii zaopatrzenia. Z kolei podczas drugiej kadencji Donalda Trumpa Biały Dom postawił na demonstrację siły, zapowiadając twardą odpowiedź na ataki Huti[3] i ostrzegając Teheran, że każdy następny incydent zostanie potraktowany jako bezpośredni akt agresji Iranu[4].
Między styczniem 2024 roku a styczniem 2025 roku amerykańskie i brytyjskie lotnictwo wykonało 931 ataków na pozycje Huti. Na liście uderzeń znalazły się osoby zaangażowane w działalność rebeliantów; podziemne zakłady zbrojeniowe w górzystym regionie Saada, uznawanym za kolebkę Huti; nadbrzeżne systemy radarowe i rakietowe oraz ośrodki dowodzenia operujące na obszarach peryferyjnych[5]. Mimo intensywnej kampanii powietrznej rebelianci nie przerwali ostrzału; zawieszenie broni nastąpiło jedynie na czas krótkiego rozejmu w Strefie Gazy. Gdy Izrael, wbrew warunkom rozejmu, ograniczył dostawy pomocy humanitarnej, Huti zagrozili wznowieniem ataków. 15 marca 2025 roku, prawdopodobnie w odwecie za ataki lotnicze rebeliantów, Stany Zjednoczone przeprowadziły serię nalotów – najcięższych od stycznia 2024 roku i pierwszych pod rządami prezydenta Donalda Trumpa[6].
Oprócz operacji lotniczych koalicja prowadzi również intensywne działania morskie i lądowe. Od października 2023 roku amerykańskie okręty zatrzymały co najmniej dwa statki z irańską bronią. Z kolei w styczniu 2024 roku komandosi Navy SEALs odzyskali na somalijskim wybrzeżu elementy pocisków balistycznych, natomiast w tym samym czasie amerykańska Straż Przybrzeżna przechwyciła na Morzu Arabskim kuter wiozący części do rakiet i dronów[7]. Według Pentagonu w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy kampanii koalicja przeprowadziła ponad 450 uderzeń i unieszkodliwiła przeszło 200 dronów oraz pocisków – to największe zaangażowanie amerykańskiej marynarki od II wojny światowej[8].
Równocześnie od lutego 2024 roku Unia Europejska prowadzi własną inicjatywę pod kryptonimem „Aspides”, wykorzystując do tego włoski niszczyciel „Federico Martinengo”, grecką korwetę „HS Hydra” oraz francuską fregatę. Do stycznia 2025 roku jednostki te objęły ochroną 740 statków – bezpośrednio eskortując 440 z nich – oraz przechwyciły 18 dronów, 2 łodzie bezzałogowe i 4 pociski przeciwokrętowe. Wszystkie operacje mają charakter wyłącznie obronny i są ściśle zsynchronizowane z misją „Prosperity Guardian”, aby uniknąć niezamierzonych incydentów z udziałem sił USA i Wielkiej Brytanii. Co więcej, od lutego 2025 roku admirał Vasileios Gryparis, dowódca operacji „Aspides”, planuje rozszerzyć koalicję o kolejnych partnerów, zacieśnić współpracę z lokalnymi społecznościami oraz rozpocząć systematyczne zbieranie danych o szlakach przemytu broni i o tzw. „flocie cieni” (ang. „dark fleet”) wspierającej Huti. Jego zdaniem, trwałe rozwiązanie kryzysu wymaga przede wszystkim skoordynowanych działań pozamilitarnych oraz wzmocnienia współpracy międzynarodowej[9].
Pomimo ogłoszonego 6 maja 2025 roku zawieszenia broni między Stanami Zjednoczonymi a rebeliantami Huti, sytuacja na Morzu Czerwonym wciąż pozostaje napięta i nieprzewidywalna[10]. Choć Stany Zjednoczone i Unia Europejska zwiększają nacisk na Huti, odpowiedź świata arabskiego na ich działania jest wyjątkowo wstrzemięźliwa. Najdobitniej o bierności regionu świadczy fakt, że spośród wszystkich państw arabskich jedynie Bahrajn wysłał własne okręty, choć bezpieczeństwo żeglugi i turystyki na Morzu Czerwonym leży w żywotnym interesie m.in. Egiptu i Arabii Saudyjskiej[11].
Wpływ wydarzeń na Morzu Czerwonym na światowy handel
Coraz częstsze ataki rebeliantów Huti w rejonie cieśniny Bab al-Mandab – strategicznego szlaku łączącego Ocean Indyjski z Morzem Czerwonym – skłoniły większość armatorów do omijania tej trasy. Według danych Lloyd’s List Intelligence, od października 2023 roku, gdy Huti rozpoczęli działania zbrojne, liczba przepływających przez cieśninę kontenerowców spadła niemal o 90%[12], a całkowity tranzyt kontenerowy zmniejszył się od tego czasu o około 55%[13]. Efekt domina odczuwają także saudyjskie porty King Abdullah i Dżudda, które notują gwałtowny spadek zawinięć statków, co z kolei przekłada się na dłuższy czas realizacji dostaw i prowadzi do spiętrzenia ruchu w rejonie Morza Czerwonego[14]. Jeszcze mocniej ucierpiał izraelski Ejlat – ruch handlowy w tym porcie skurczył się o blisko 85%[15]. Zakłócenia spowodowane atakami Huti wywindowały globalne koszty transportu – w czerwcu 2024 roku stawki frachtowe za 40-stopowy kontener były o 233% wyższe niż rok wcześniej, a ubezpieczyciele drastycznie podnieśli składki, aby zrekompensować wzrost ryzyka. Armatorzy, starając się ominąć zagrożone rejony, zwiększają prędkość jednostek, co na trasie Singapur–Rotterdam przekłada się nawet na 70-procentowy wzrost emisji gazów cieplarnianych. Aby uniknąć ataków, tankowce obecnie omijają Kanał Sueski i kierują się wokół Przylądka Dobrej Nadziei, co wydłuża rejs o co najmniej 10 dni, podnosi europejskie ceny ropy o niemal 2 dolary za baryłkę i generuje ponad milion dolarów dodatkowych kosztów paliwa na każdą podróż[16]. Choć krótkotrwałe zawieszenie broni w pierwszym kwartale 2024 roku przyczyniło się do wzrostu liczby rejsów tankowców, największe firmy – w tym Maersk i MSC – nadal omijają ten odcinek trasy[17]. Korzystają z niej głównie jednostki powiązane z Rosją i Chinami. Dane z systemu AIS wskazują, że Pekin i Moskwa wynegocjowały z rebeliantami Huti gwarancje bezpiecznego przejścia, co potwierdza niezakłócony transport rosyjskiej ropy do Indii i podkreśla złożoność geopolitycznych zależności w regionie[18].
Kryzys na Morzu Czerwonym szczególnie dotknął Egipt – państwo, którego finanse w dużej mierze opierają się na opłatach za tranzyt przez Kanał Sueski. Do października 2023 roku przez tę drogę morską przechodziło 10–15 % światowego handlu, w tym 25–30 % ruchu kontenerowego[19]. Tymczasem według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku liczba statków korzystających z kanału spadła o połowę, a w okresie od grudnia 2023 roku do kwietnia 2024 roku – aż o 66 %. W roku budżetowym 2022/23 opłaty za tranzyt przez kanał zasiliły egipski budżet kwotą 9,4 mld dolarów, plasując je wśród trzech największych źródeł dewiz kraju. Teraz, gdy ruch statków kurczy się, a koszty importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) – paliwa kluczowego dla krajowego bilansu energetycznego – rosną, Kair staje przed poważnymi wyzwaniami makroekonomicznymi[20].
Z kolei Arabia Saudyjska, realizując wizję rozwoju sektora logistycznego w ramach strategii „Vision 2030”, planuje przekształcić wybrzeże Morza Czerwonego w globalne centrum transportu morskiego. Kluczowym warunkiem powodzenia tego projektu jest zapewnienie bezpieczeństwa na całej jego długości – zarówno u wybrzeży północnych, gdzie we współpracy z CMA CGM uruchomiono nową usługę żeglugową, jak i w południowej części, w rejonie cieśniny Bab al-Mandab[21].
Eksperci ds. bezpieczeństwa morskiego podkreślają, że ogłoszona przez Huti przerwa w działaniach zbrojnych nie przełożyła się na rzeczywiste obniżenie ryzyka dla światowej żeglugi. Cieśnina Bab al-Mandab i Morze Czerwone wciąż pozostają dla rebeliantów kluczowymi punktami nacisku: rozważają oni utworzenie własnego centrum monitoringu ruchu statków, wzorowanego na systemie stosowanym przez irański Korpus Strażników Rewolucji (IRGC) w Zatoce Omańskiej. Nawet w czasie zawieszenia broni w Strefie Gazy Huti nie przerwali rozbudowy swojego arsenału zbrojnego. Irańskie wsparcie pozwala im pozyskiwać coraz bardziej zaawansowane pociski balistyczne i manewrujące, drony-kamikadze oraz szybkie łodzie-pułapki, zdolne do skutecznych uderzeń na jednostki cywilne i wojskowe daleko poza jemeńskim wybrzeżem.
Eksperci podkreślają, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy powinni utrzymywać ciągłą, skoordynowaną obecność flot, gwarantującą swobodę żeglugi w regionie. Konieczne są również inwestycje w nowoczesne systemy wczesnego wykrywania zagrożeń, intensyfikacja wymiany danych wywiadowczych oraz rozwój innowacyjnych technologii obronnych. Równolegle należy zaostrzyć sankcje wobec Iranu oraz innych podmiotów zaangażowanych w transfer broni do Huti i zbudować szeroką koalicję państw nadbrzeżnych – Egiptu, Erytrei, Arabii Saudyjskiej i Sudanu – by wspólnie zabezpieczyć morskie szlaki. Kluczowym elementem strategii pozostaje stała presja dyplomatyczna i gospodarcza na Teheran, mająca skłonić go do wstrzymania militarnego wsparcia dla rebeliantów[22].
[1] G. Nada, Houthis in the Red Sea, Wilson Center, data dostępu 26 lipca 2024. houthis-red-sea
[2] The Houthis’ Red Sea Attacks Explained, International Crisis Group, data dostępu 3 kwietnia 2025. red-sea
[3] E. Dent, M. Knights, N. Raydan, Assessing the U.S. Military Campaign Against the Houthis, The Washington Institute for Near East Policy, data dostępu 28 marca 2025. https://www.washingtoninstitute.org/policy-analysis/assessing-us-military-campaign-against-houthis
[4] F. Al-Muslimi, T. Juneau, New US attacks on the Houthis will not bring Iran to the negotiating table – but could provoke worse violence, Chatham House, data dostępu 16 kwietnia 2025. https://www.chathamhouse.org/2025/03/new-us-attacks-houthis-will-not-bring-iran-negotiating-table-could-provoke-worse-violence
[5] E. Dent, M. Knights, N. Raydan, Assessing the U.S. Military Campaign… https://www.washingtoninstitute.org/policy-analysis/assessing-us-military-campaign-against-houthis
[6] The Houthis’ Red Sea Attacks Explained … red-sea
[7] G. Nada, Houthis in the Red … https://www.wilsoncenter.org/article/houthis-red-sea
[8] G. Nada, Houthis & Iran, Wilson Center, data dostępu 26 lipca 2024. https://www.wilsoncenter.org/article/houthis-iran
[9] We're not here to fight the Houthis, EU Red Sea commander says, European External Action Service, data dostępu 7 kwietnia 2025. https://www.eeas.europa.eu/delegations/egypt/were-not-here-fight-houthis-eu-red-sea-commander-says_en?s=95
[10] P. Beaumont, US agrees ceasefire with Houthis in Yemen after dozens killed in airstrikes, The Guardian, data dostępu 6 maja 2025. https://www.theguardian.com/world/2025/may/06/us-to-halt-bombing-campaign-against-houthis-in-yemen-trump-says
[11] D. Ottaway, Yemen’s Houthis Upset US Middle East Security Calculations, Wilson Center, data dostępu 10 czerwca 2024. https://www.wilsoncenter.org/article/yemens-houthis-upset-us-middle-east-security-calculations
[12] C. Keyani, C. Henley, The Houthis, Operation Prosperity Guardian, and Asymmetric Threats to Global Commerce, Center for Maritime Strategy, data dostępu 18 lipca 2024. https://centerformaritimestrategy.org/publications/the-houthis-operation-prosperity-guardian-and-asymmetric-threats-to-global-commerce/
[13] N. Raydan, Houthi Ship Attacks Pose a Longer-Term Challenge to Regional Security and Trade Plans, The Washington Institute for Near East Policy, data dostępu 26 czerwca 2024. https://www.washingtoninstitute.org/policy-analysis/houthi-ship-attacks-pose-longer-term-challenge-regional-security-and-trade-plans
[14] N. Raydan, Houthi Ship Attacks … https://www.washingtoninstitute.org/policy-analysis/houthi-ship-attacks-pose-longer-term-challenge-regional-security-and-trade-plans
[15] The Houthis’ Red Sea Attacks Explained … red-sea
[16] G. Nada, Houthis in the Red …. https://www.wilsoncenter.org/article/houthis-red-sea
[17] E. Dent, M. Knights, N. Raydan, Assessing the U.S. Military Campaign … https://www.washingtoninstitute.org/policy-analysis/assessing-us-military-campaign-against-houthis
[18] Tamże.
[19] G. Nada, Houthis in the Red … https://www.wilsoncenter.org/article/houthis-red-sea
[20] N. Raydan, F. Nadimi, Despite the Houthi Pledge to Limit Attacks, the Red Sea Remains Highly Volatile, The Washington Institute for Near East Policy, data dostępu 27 stycznia 2025. https://www.washingtoninstitute.org/policy-analysis/despite-houthi-pledge-limit-attacks-red-sea-remains-highly-volatile
[21] N. Raydan, Houthi Ship Attacks … https://www.washingtoninstitute.org/policy-analysis/houthi-ship-attacks-pose-longer-term-challenge-regional-security-and-trade-plans
[22] N. Raydan, F. Nadimi, Despite the Houthi Pledge … https://www.washingtoninstitute.org/policy-analysis/despite-houthi-pledge-limit-attacks-red-sea-remains-highly-volatile